Muzeum Pomorza
Cyfrowe Muzeum Dziedzictwa Kulturowego Województwa Pomorskiego
Starogard Gdański
Obraz pochodzi z ok. 1930 r.  Dodano: 2019-10-19 22:01
  Wyświetlono: 2149      

Starogard Gdański

Zdjęcie przedstawia Centralną Drogerię C. Nagórskiego. lokal mieścił się na ul. Sambora 8. Przed budynkiem widoczny dystrybutor benzyny. Po drugiej wojnie firma zmieniła nazwę na Laboratorium Chemiczne "Ena" C. Nagórski. Przedsiębiorstwo upaństwowiono w 1946 roku.

Podobne zasoby:

1906

Gdańsk, skrzyżowanie Lendziona i Grunwaldzkiej.

Wylot Kastanienweg (ul. Lendziona) na Hauptstrasse (al. Grunwaldzka), widok od skrzyżowania z Eschenweg (ul. Jesionowa), ok. 1905 r. W narożnej kamienicy z wykuszem (po lewej stronie) przez krótki czas działał sklep mięsny Maa Mullera.
ok. 1910

Gdańsk, sklep mięsny

Sklep mięsny Alexandra Redmanna mieszczący się w Nowym Porcie (Neufahrwasser) na dzisiejszej ulicy Na Zaspę 45.
ok. 1910

Lubichowo

Lubichowo- wieś gminna w powiecie starogardzkim, położona na północnym skraju Borów Tucholskich. Widoczny na pocztówce budynek, będący własnością J. Paweltza, pełnił wiele funkcji. Mieścił się w nim lokal z dużą salą restauracyjną, hotel i sklep tekstylny.
ok. 1909

Zblewo Hochstublau

Zblewo- kociewska wieś gminna w powiecie starogardzkim. Na pocztówce z początków XX wieku widzimy hotel Ernsta Gunthera w Zblewie. W budynku funkcjonowała także restauracja i sklep kolonialny.
ok. 1900

Leszkowy

W lewym górnym rogu okazały dom rodziny Rohde (istnieje do dzisiaj Leszkowy nr 42). W prawym rogu kościół i nieduży budynek z końca XIX wieku, w którym mieściła się szkoła i organistówka (dzisiaj Leszkowy nr 23). Zdjęcie dolne przedstawia gospodę i sklep Gustawa Goergensa. Przedtem działała tu gospoda Gasthaus zur Deutchen Reichshalle (Gospoda pod Niemieckim Parlamentem). Budynek nie zachował się. Stał na parceli Leszkowy nr 31.
1907-08-23

Gdańsk, Zawalone budynki Chlebnicka 47 i 48

Rankiem 23 sierpnia 1907 r. kilka sygnałów że coś złego się dzieje (spaczone drzwi, odpadające tynki, pękające ściany) w dwóch sąsiadujących kamienicach, pozwoliły na udaną ewakuację niemal wszystkich osób w nich zamieszkałych. Na szczęście nikt nie zginął a z tych, co nie zdążyli uciec, najboleśniej skutek katastrofy odczuła panna Kiedrowski, gdy spadając do piwnicy zmiażdżyła obie stopy. Straty materialne były z kolei bardzo duże, oprócz całkowitego zniknięcia obu kamienic (uchowały się jedynie szczyty od strony bazyliki Mariackiej) zniszczony był także całkiem spory majątek osób tam zamieszkujących, jak choćby wspomnianej panny Kiedrowski, która prowadziła sklep z tapetami i które to wszystkie uległy zniszczeniu. Obaj właściciele, rencista Franz Feichtmeyer posiadacz domu z nr 48 oraz Paul Nachtigal handlujący kawą z nr 47, po katastrofie nie byli już w stanie odbudować swych domów i obaj sprzedali je sąsiadowi z nr 45/46 p. Bernardowi Braune, który w przeciągu dwóch lat postawił nowe budynki.

Informacja dotycząca plików cookies.

Informujemy, iż w celu zapewnienia prawidłowej pracy naszego serwisu oraz dostosowania go do Państwa potrzeb, korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies.

Pliki cookies można kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki.

Dalsze korzystanie z naszego serwisu oznacza, że użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

 Zamknij