Muzeum Pomorza
Cyfrowe Muzeum Dziedzictwa Kulturowego Województwa Pomorskiego
Gdańsk, wieża kościoła Mariackiego
Obraz pochodzi z XX w.  Dodano: 2019-10-27 17:40
  Wyświetlono: 2483      

Gdańsk, wieża kościoła Mariackiego

Wieża kościoła Mariackiego, zwana Grubą Maryśką, i cztery mniejsze wieżyczki. Widok od wschodu. Dzwon w Wielkiej Sygnaturce był połączony z zegarem groblowym i wydzwaniał godziny. Pocztówka wydana przed 1905 r.

Podobne zasoby:

ok. 1910

Gdańsk - panorama, Danzig - Gesamtansicht

Panorama Gdańska - widok przede wszystkim na Główne Miasto: widoczna górująca nad kamieniczkami wieża kościoła Wniebowzięcia NMP oraz w pobliżu niej, wieża Ratusza Głównego Miasta Gdańska.
XIX w.

Gdańsk w starych rycinach

Karta z publikacji "Gdańsk w starych rycinach" zawierającej 23 ryciny Johanna Carla Schultza.
ok. 1910

Gdańsk Kosciół Wniebowzięcia NMP, Danzig Die Miarienkirche

Górujący nad kamieniczkami Głównego Miasta średniowieczny kościół Wniebowzięcia NMP, którego początki budowy sięgają czasów krzyżackich i lokacji Głównego Miasta. Budowa trwała aż do początku XVI w. Wieża swą obecną wysokość osiągnęła w 2 poł. XV w.
XIX w.

Gdańsk w starych rycinach

Karta z publikacji "Gdańsk w starych rycinach" zawierającej 23 ryciny Johanna Carla Schultza.
ok. 1930

Gdańsk, Dachy Głównego Miasta

Widok dachów kamienic Głównego Miasta, nad którymi góruje Kościół Mariacki. Obok kościoła smukła wieża Ratusza Głównego Miasta.
1907-08-23

Gdańsk, Zawalone budynki Chlebnicka 47 i 48

Rankiem 23 sierpnia 1907 r. kilka sygnałów że coś złego się dzieje (spaczone drzwi, odpadające tynki, pękające ściany) w dwóch sąsiadujących kamienicach, pozwoliły na udaną ewakuację niemal wszystkich osób w nich zamieszkałych. Na szczęście nikt nie zginął a z tych, co nie zdążyli uciec, najboleśniej skutek katastrofy odczuła panna Kiedrowski, gdy spadając do piwnicy zmiażdżyła obie stopy. Straty materialne były z kolei bardzo duże, oprócz całkowitego zniknięcia obu kamienic (uchowały się jedynie szczyty od strony bazyliki Mariackiej) zniszczony był także całkiem spory majątek osób tam zamieszkujących, jak choćby wspomnianej panny Kiedrowski, która prowadziła sklep z tapetami i które to wszystkie uległy zniszczeniu. Obaj właściciele, rencista Franz Feichtmeyer posiadacz domu z nr 48 oraz Paul Nachtigal handlujący kawą z nr 47, po katastrofie nie byli już w stanie odbudować swych domów i obaj sprzedali je sąsiadowi z nr 45/46 p. Bernardowi Braune, który w przeciągu dwóch lat postawił nowe budynki.

Informacja dotycząca plików cookies.

Informujemy, iż w celu zapewnienia prawidłowej pracy naszego serwisu oraz dostosowania go do Państwa potrzeb, korzystamy z informacji zapisanych za pomocą plików cookies.

Pliki cookies można kontrolować za pomocą ustawień swojej przeglądarki.

Dalsze korzystanie z naszego serwisu oznacza, że użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies.

 Zamknij